poniedziałek, 6 marca 2017

Owieczka Bambolinka :)

Dzień dobry :)

Odkąd nauczyłam się robić na szydełku zawsze chciałam sobie zrobić owieczkę. 
W końcu nadszedł ten dzień 
Pierwszy raz zrobienie zabawki tak mi dało popalić... ręka boli mnie do dzisiaj i kolejnej owcy tak prędko nie wydziergam haha

Poznajcie Bambolinę <3

Przyszycie głowy było prawdziwą udręką :/ 
Czy ma któraś z Was radę/filmik/jakiś tutek 
jak przyszyć zamkniętą głowę do zamkniętego ciała? .... 

Myślę, że słodyczy tej owcy nie można odmówić ;)

A Wam jak się podoba?
Dobrego tygodnia 
Pozdrawiam :)

24 komentarze:

  1. ależ bym ją wycałowała :)
    cudna świetna

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie można odmówić - jest bardzo słodka:))) I śliczna!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Acha - jeszcze odnośnie tego przyszywania - ostatnio robiłam Olafa na szydełku, korzystałam z filmiku na You tube, gdzie było pokazane jak przyszywać. Natomiast lalki szydełkowe robiłam w jednym kawałku, więc nie musiałam nic przyszywać i też bardzo dobrze się te głowy trzymały.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przesłodka!!! Nie można oczu od niej oderwać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Owieczka jest przecudna! Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. O jak szybko wydziergała owieczkę! I wyszła super! Niestety tez miałam problem z przyszyciem głowy do ciała i zamaskowalam to szalikiem ;-) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczna! Bardzo urocza :D
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda przepuszyście i uroczo :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Fenomenalna!
    Była warta Twojego wysiłku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest przeurocza :) Prawdziwy słodziak ! Nie można się jej oprzeć :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  11. cudna! Pozdrawiam z Kuźni Upominków i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj chyba wydziergasz, bo ja taką chcę!!!!! Już piszę na priv :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne zabaweczki robisz. Nie przypuszczałam że coś tak pięknego można wydziergać. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).

    OdpowiedzUsuń
  14. Owieczka jest prześliczna. Gratuluję umiejętności. Jestem fanka szydełkowych prac, szczególnie, że jakoś tej umiejętności nie potrafię opanować w zadowalającym mnie stopniu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Owieczka jest cudowna, więc cały ten trud na pewno się opłacił.
    A odnośnie przyszywania, to ja nie zamykałabym jednego z otworów. Myślę, że taki zabieg nie zmieni bardzo formy całej maskotki, a Tobie zaoszczędzi nerwów :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bambolina słodziutka :)
    U mnie też ostatnio zagościła owieczka :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknisia z niej :) Oj dużo pracy musiała kosztować i nie dziwię się, że rączka bolała :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń