środa, 29 kwietnia 2015

"Tołdi" mój podnóżek - malowanie tapicerki - farby kredowe

Witam Was słonecznie 
Po 2dniach deszczu w końcu słońce, szkoda tylko że zimnawo na dworze
a mnie trochę dopadło złe samopoczucie :(

Kilka dni temu wzięłam się za malowanie tapicerki farbami kredowymi

Miałam Ci ja podnóżek
solidny dębowy


Przemalowałam nogi na biało i przetarłam 
(farba akrylowa) 

 


W planach była wymiana tapicerki bo ta w kwiatki mi nie pasowała
Szukałam materiału i szukałam
na nic nie mogłam się zdecydować i tak sobie mój tołdi stał

Na fb znalazłam post na temat malowania abażuru od lampy.
No to skoro abażur to czemu nie tapicerka

Po nałożeniu farby kredowej z Americany pomyślałam ,że zrobiłąm wielki błąd
Materiał był okrutnie sztywny.
Mój K mówi, a na tym to się już siedzieć nie da.....



Po wyschnięciu nałożyłam jeszcze szablon z napisem 
a potem wtarłam wosk i stał się cud hehehe 
Materiał gładziutki i przyjemny w dotyku :)

I mój osobisty Tołdi prezentuje się tak


Myślę, że teraz jest zdecydowanie lepiej 
i Tołdi idealnie wpasował się w przedpokój 

a do kolekcji krzesło z moim ulubionym napisem :) 
tylko "tralki" są już w szarym kolorze
nie mam aktualnego zdjęcia



Pochwalę się jeszcze moimi prezentami/zdobyczami
1. skrzynia wojskowa od męża
84rok



2. metalowa paterka 





3. oraz cudowny klosz zamówiony u Pauliny z bloga Zielenie
Wpadnijcie do niej i zobaczcie jakie cuda tworzy


Życzę wszystkim dużo słońca i zdrowia

Pozdrawiam serdecznie 
Daniela

73 komentarze:

  1. podnóżek wyszedł Ci genialnie!
    super zdobycze, wow!
    u mnie dzisiaj tez same zdobycze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      A u Ciebie byłam , widziałam, podziwiałam :D
      Pozdrowionka

      Usuń
  2. O właśnie dziś miałam mój podnóżek ;) Super Ci wyszło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki
      pochwal się swoim tołdim jak już go pomalujesz
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Świetna metamorfoza, już samo pomalowanie nóg na biało bardzo zmieniło wygląd, ale to co zrobiłaś później...rewelacja:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak widać farby kredowe mają szerokie zastosowanie :) Bardzo fajnie teraz wygląda twój Tołdi :) A paterki zazdroszczę szczerze , jest piękna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak zastosowanie szerokie, zastanawiam się czy nie przemalować abażuru , który ostatnio został już pomalowany......
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Na farby kredowe każdy musi znaleźć swój sposób, Tobie wyszło świetnie.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kapitalna metamorfoza! Nie wiedziałam, że farbami kredowymi można też malować tapicerkę. Zastanawiam się jak to się sprawdzi w użytkowaniu, czy się nie ściera? Frapujące... Gratuluję i pozdrawiam!
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się zastanawiam ;) Póki co mało używam podnóżka-kładę na niego poduszki i narzutę, do siadania służy od wielkiego dzwonu.
      Muszę go przetestować i dam znać na blogu
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Podnóżek wygląda teraz fenomenalnie :) Az zazdroszczę Ci takiego mebelka :) Pozdrawiam Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      nie ma czego zazdrościć, trzeba wyszperać jakiegoś niedrogiego tołdiego i do dzieła :)))))))))))
      Również serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  8. Świetna i odważna metamorfoza :), ale do odważnych świat należy :) Efekt piękny, a zdobycze na prawdę megaśne!
    Pozdrawiam serdecznie i życzę udanej majówki :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :)
      Wzajemnie udanej :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  9. Tołdi zmienił się niesamowicie :)) ja chyba mam gdzieś podobny ale z rattanowym siedziskiem ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomniałam zobacz moje aukcje na Allegro tam jest większość poszewek i ich ceny :)) link jest na moim blogu

      Usuń
  10. Wiesz,bardzo podobają mi się Twoje zmiany,super wszystko wygląda!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podoba :)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  11. Pięknie teraz wygląda podnóżek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) mi też się podoba w tej wersji
      Pozdrawiam

      Usuń
  12. Świetny podnóżek, metamorfoza wyszła wspaniale ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny, Ty to potrafisz czarować te meble, ja w wakacje zabieram się za moją rupieciarnię to będę pisać po poradę, buźka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko Ty też potrafisz nieźle czarować :)
      Czekam na Twoje kolejne wpisy
      Pozdrawiam
      buźka

      Usuń
  14. podnóżek wyszedł rewelacyjnie, aż bym się pokusiła, ale od samego patrzenia niestety się nie zrobi a umiejętności brak, piękny , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Edyto za ciepłe słowa
      W życiu trzeba wszystkiego spróbować :) a nóż widelec Ci się spodoba :)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  15. Dajesz nowe życie meblom :) Super!

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak się nie da siedzieć??? Tam nawet głowę na odpoczynek można położyć i leżeć, leżeć.
    Zdobyczne rzeczy - marzenie

    OdpowiedzUsuń
  17. Czasami trzeba poczekać na efekt (wyschnięcie farby, kolejne warstwy) i wszystko wychodzi cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie ale jak ktoś jest ciutkę niecierpliwy to wiesz..... ;)

      Usuń
  18. Rewelacyjny podnóżek,bardzo mi się podoba :) pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  19. Wow nie wiedziałam że da sie taki wielki podnóżek pomaslować super wyszedł

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetna robota i efekt "łał" - zdecydowanie !!!
    Jak ja lubię takie metamorfozy :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Basiu ja też lubię efet "łał"
      :))))))))
      Pozdrawiam

      Usuń
  21. Podnóżek wyszedł Ci rewelacyjnie, gratuluję odwagi:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Tołdi wyszedł przepięknie :-) Wojskowa skrzynia na żywność zachwyciła mnie i do tego wyprodukowana w Polsce! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak pierwsze na co zwróciłam uwagę w skrzyni to to , że wyprodukowana w Żninie :)
      swego czasu odwiedziłam to miasto i skorzystałam z kolejki wąskotorowej :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  23. Zawsze podziwiam ludzi którzy dają meblom drugie życie :) Pięknie Ci to wychodzi :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetna robota! Metamorfoza genialna :)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Danieko:)właśnie gdzieś widziałam,że można malować tapicerkę i też się zdziwiłam:)))Twój podnóżek wyszedł super:)))jak cały kącik w którym stoi:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Bożenko za miłe słówko i odwiedziny
      Pozdrawiam

      Usuń
  26. Podnóżek jest wspaniały! Wow :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Super efekt! Uwielbiam takie zmiany! :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Hmm Uśmiecham się do monitora,bo mam wrażenie, że znalazłam blogową siostrę;) Cóż Ci mogę powiedzieć, przepiękna zmiana. Mimo iż prowadzę w podobnym klimacie bloga i też zmieniam, zawsze podziwiam efekt końcowy,zawsze mnie to zaskakuje;) Inspirujesz;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))))))))) i ja się uśmiecham, już poleciałam do Ciebie a tam co? Bieliźniarka której poszukuję (tylko mi się marzy taka z nadstawką)
      Będę częstym gościem u Ciebie siostro :)))))))))))
      Pozdrawiam Joasiu

      Usuń
  29. Piękna metamorfoza I niezłe łupy :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetna przemiana podnóżka i fajne łupy :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Od razu piękniej :) Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Rewelacyjna metamorfoza podnóżka :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Podnóżek wygląda rewelacyjnie:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  34. Co za świetny pomysł! Pięknie Ci to wyszło. Widziałam już malowany materiał, ale zastanawiałam się jak on w dotyku i w użytku, a tu taka niespodzianka. Piękny! Znalazłam Cie u Diany! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  35. Fantastyczna metamorfoza :) Pozdrawiam z Party u Diany!

    OdpowiedzUsuń
  36. Niesamowite, jak Ty to przerabiasz. Wygląda drożej, bardziej elegancko no i ma swój styl.

    OdpowiedzUsuń
  37. Przymierzam się również do pomalowania tapicerki ale czegoś wiekszego - szezlong! Nie ukrywam obaw wszelkiego typu, więc chciałam zapytać jak się ma po ponad roku maly podnóżek, też mam niemal identyczny i wiem, że użytkowanie jego jest niemal znikome, ale interesuje mnie czy są jakieś zmiany po tym okresie, czy nie trzeba powtarzać nakladanie wosku?
    Liczę na szczerą odpowiedź :-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Podnóżek dostał nowe życie - wygląda bardzo ładnie i mam nadzieję, że będzie spełniał swoją funkcję :)

    OdpowiedzUsuń