poniedziałek, 23 listopada 2015

Misz masz i szafka z niespodzianką :)

Cześć 
śnieg prószy, w domu cieplutko, dzień za dniem pędzi.....

Dzisiejszy post to taki misz masz....
pokaże co się stworzyło, co znalazło i co dostało : )

A więc stworzyły się kolorowe sopelki


Przybyła włóczka na kocyk/pled

w wolnej chwili dziergam i dziergam i końca nie widać ;) 

Zrobiłam też drewnianą zawieszkę/ bombkę? 

Mąż znalazł cudną deskę.
Myślę, że to jakieś stare drzwi 
Oczyścił i polakierował


A dzisiaj taka niespodzianka mnie spotkała
 a wiecie, że ja mam dwie lewe ręce do igły i nitki hehe
Mąż będzie nauczycielem mym bo kiedyś szył torby ;)

Przypominam i zapraszam na moje CANDY 

Pozdrawiam ciepło 
Dziękuję za każdy komentarz
 
 

13 komentarzy:

  1. Ładne rzeczy zrobiłaś sama... co do deski to ciekawe co do było... bardzo fajne są takie rzeczy z historią. Może to drzwi a może drzwiczki od szafy. W każdym bądź razie bardzo ładnie je oczyściliście.
    Pozdrawiam Cię cieplutko i w wolnej chwili zapraszam również do mnie:
    www.homemade-stories.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  2. No widzę że szydełko rozgrzane do czerwoności super ;) solelki świetnie się prezentują ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne te sopelki. Super, że odkryłaś nową pasję ;) Oby tylko czasu na wszytko wystarczyło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten śnieg mnie przeraża, nie lubię zimy ;)
    Wszystko piękne, ale moje serce skradła drewniana zawieszka/bombka jest cudna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocyk pled będzie w moich kolorach, super! A maszyna trafiła Ci się odlotowa!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana, ale super ten pledzik. Parę dni z szydełkiem w ręku i tworzysz takie cuda, że hej.. Komoda z maszyną to rewelacja. Na pewno szafeczka zaraz zmieni wygląd i pięknie będzie prezentować się w Waszym domku. A tajemnicza deska z kołatką to bomba. Uwielbiam takie rzeczy. Zazdroszczę kolejnych perełek, pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak niespodzianka wielofunkcyjna Ci się trafiła bo i niespodzianką i na niespodziance będziesz mogła popracować :-) a drewienko odjazdowe :-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudeńka- deska ma wielki potencjał do wykorzystania Szydełkowania zazdroszczę, bo ja jestem w tym temacie kompletnie zielona. Ps.Co do pytania na moim blogu- Mikołaj jest wyszyty fabrycznie. Kupiłam gotowy materiał w Hamburgu:). Uściski serdeczne

    OdpowiedzUsuń
  9. U Ciebie się dużo dzieje :) Cudne te sopelki. Zachwycające znalezisko Twojego męża, ciekawa jestem co z niego zrobicie :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Decha boska!!!! A twoje szydełkowe prace sliczne, dla mnie czarna magia - nie ogarniam tego tematu

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziergany kocyk jest cudowny i ma moje ulubione kolory.Idealny do skandynawskich wnętrz

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocyk zapowiada się genialnie. Ja niestety nie potrafię szydełkować :-( Ściskam :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sopelki wyglądają ślicznie! A to drewno z historią - super! Powodzenia z maszyną. Ja już mam od jakiegoś czasu. Stoi i czeka aż zdobędę się na odwagę.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń