Cześć
Wiosna, wiosna ... gdzie jesteś pytam się...
U mnie była przez całe 2dni... piątek i sobota i powiem Wam, że aż chciało się coś robić.
Słonko to jednak nastraja super optymistycznie.
Od niedzieli niestety u mnie deszcz, wiatr. Ogólnie lipa
Ale o koszyku miało być a nie o pogodzie.....
A więc szukałam wiklinowego kosza na moje poduszki, włóczki itd itp
biegałam po sklepach , szukałam w necie a zapomniałam, że przed domem mam taką oto bidę, w której trzymałam wrzosy.
Kosz oczywiście najpierw umyłam,
potem trochę taśmy,
farby kredowej,
lakier
i GOTOWE :)
W koszu mój pled i nowy dzidziuś ;)
ale o tym dzidziusiu będzie osobny post
W środku kosz też jest pomalowany (zapomniałam obfocić)
I jak Wam się podoba? bo mi bardzo , bardzo
Oczywiście w ciągłej eksploatacji szydełko
Słodziakowe królisie, które w większej liczbie zamieszkały w przedszkolu
i kolejny uszak
Muszę się też pochwalić , że u Edyty z bloga It's cosy here
wygrałam Candy.
I takie oto prezenty otrzymałam
Pan Pieńkosław
i domek
Edytce raz jeszcze dziękuję :)
Przymierzam się do haftu....
kciuki mile widziane
i książki czekają....
Kurde normalnie moja doba jest za krótka..
Wy też tak macie??
Na dzisiaj to wszystko do kolejnego napisania
Pozdrawiam
Kochana,kiedy ty to wszystko ogarniasz?! Ja jakoś ostatnio z niczym nie mogę się wyrobić ;p
OdpowiedzUsuńTwoje pledy są przepiękne a ten dzidziuś to poducha?
Lubię tego typu półeczki,jak twoja-dają duże pole manewru jeśli chodzi o dekoracje i aranżacje a my to lubimy,prawda?! :))
Oj lubimy półeczki, lubimy :)
Usuńno dzidziuś to poducha-kolejna! ja jestem chyba jakąś poduszkową maniaczką haha
Z tym szydełkiem to nie masz sobie równych! :)
OdpowiedzUsuńA teraz te wszystkie cudeńka mają gdzie "mieszkać" a to mieszkanie takie, że fiu, fiu!
Poczekam jeszcze ale po świętach to już buchnę mojej mamie taki sam koszyk! ;)))
Tylko ciiiiii ;)
Pięknie wyglądają te prezenty z Pienin u Ciebie! :)
Ściskam!
:)
Oj pięknie, pięknie :) :*
UsuńTo co? czekam na post z koszykiem :)
Buziaki :)
koszyk super, wygrana w candy rewelacja, strasznie przyjemnie u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Sandra za odwiedziny :) Pozdrowionka
UsuńUweielbiam malować koszyki! :) Chociaż nigdy nie używałam farby kredowej - kiedyś spróbuje.
OdpowiedzUsuńNie przymierzaj się do haftu tylko działaj - wzór jest świetny, idealny do Twojego domku. :)
Podziwiam Twoje szydełkowe umiejętności.. BARDZO.
A co do książek - nie czytałam żadnej. Nie mam kiedy na tyłku usiąść. :))) Moje czytanie ogranicza się do czytania Iduni. :)
Czytania na głos dla Iduni.. Nie, że ją czytam.. :-DD
UsuńTrzymam kciuki :) a prezenciorki super ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dużo się u Ciebie dzieje ;) Koszyk po zmianach wygląda bardzo ładnie! A szydełkowe cuda są prześwietnie! ;) Moja doba też jest stanowczo za krótka, niestety.. Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńTe malutkie króliki są boskie :) chyba spróbuję zrobić... a koszyk bardzo poręczny i ładny po odmalowaniu, myślę, że nie warto kupować jak można odnowić ;) Życzę dużo słonka i dodatkowych kilku godzin do doby!
OdpowiedzUsuńKoszyk świetny!! Pamiętam, że kiedyś też podobny miałam ale to było dawno temu!! teraz pewnie też bym go odmłodziła:) Królisie słodkie!!!
OdpowiedzUsuńPatrzę na Twoje prace i się zastanawiam jak wystarcza Ci doby na to wszystko?:) Koszyczek dostał nowe, lepsze życie i gości na salonach, a maleńki koszyczek zachwyca! Cudne są wszystkie Twoje prace. Trzymam kciuki za hafcik :) Gratuluję wygranych!:):):):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie!
Koszyk wyszedł świetnie! I ten malutki szydełkowy też uroczy! Powodzenia z haftowaniem, z niecierpliwością będę czekała na efekty!
OdpowiedzUsuńFajna metamorfoza jajo z uszami jest rewelacyjne i śliczny masz domek
OdpowiedzUsuńDanielko u mnie dziś takie piękne słońce, że jest nadzieja na taką pogodę i w święta czego mocno Ci życzę, buziaki :-)
OdpowiedzUsuńKosz wypełniony pledami i włoczkami wygląda bardzo urokliwie:)
OdpowiedzUsuńU mnie też już stos książek z biblioteki czeka na Święta. Liczę, że wreszcie będzie szansa poczytać dłużej w ciągu dnia, a nie jak zazwyczaj ostatnio chwilę przed zaśnięciem bo tak jak piszesz, doba jest za krótka i mam wrażenie, że jestem w ciągłym niedoczasie.. Gratuluję wygranej i pozdrawiam:)
Kosz po metamorfozie wygląda extra! Ale zawartość jeszcze lepsza:)) pled z dzidziusiem prezentuje się świetnie zarówno jak jajeczka. Zresztą wszystko bardzo ładnie zaaranżowane, aż miło popatrzeć. I jeszcze tak dopasowane niespodzianki:))
OdpowiedzUsuńDanielko metamorfoza kosza bardzo fajna. Kosz zyskał lekkości na wiosnę. Twoje wielkanocne robótki są cudowne, zwłaszcza te małe króliczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam przedświątecznie :)
U mnie już od kilku dni świeci słońce, jest wspaniale :) Pięknie odratowałaś koszyk, wygląda super :)
OdpowiedzUsuńCukrowy baranek ma złociste różki,
pilnuje pisanek na łączce z rzeżuszki.
A gdy nikt nie patrzy, chorągiewką buja,
i cichutko beczy Święte Alleluja.
Wesołych Świąt! :)
Fantastyczny koszyczek. A książki widzę gotowe do czytania i super! Fajnie tak sobie poczytać książki w fotelu, przy kominku... :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza ;) Koszyk zyskał nowe życie ;)
OdpowiedzUsuń