Cześć
Muszę Wam pokazać i może się ciut pochwalić jakie "stare" ozdoby udało mi się ostatnio kupić.
Teraz takich ozdób już nie ma... fala wcheobecnej chińszczyzny Nas zalewa z każdej strony
dlatego cieszę się jak dziecko na te zakupy.
Piękne kompletne drewniane "pajacyki"
To chyba ozdoba z lat 60tych
Wielkanocne porcelanowa zajęcza rodzinka i jajeczka
stare lampki choinkowe
tutaj już po czyszczeniu
a tak ślicznie świecą :)
W dalszym ciągu dziergam :)
gwiazdki z kordonka
tak wyglądają po zrobieniu, w trakcie ługowania , prasowania i efekt końcowy
oraz od wczoraj sopelki
Jaki byście widziały drugi kolor na sopelkch?
u mnie szary , ponieważ taki miałam w zbiorach
Cudowne są takie retro zabawki na choinkę :) Prawdziwe perełki udało Ci się złowić. Podobne lampki choinkowe były w moim rodzinnym domu,
OdpowiedzUsuńkiedy byłam jeszcze dzieckiem. Myślę że zdjęcia pochodzą z lat 40-50,portret Pani może być nawet jeszcze starszy.
Pozdrawiam ciepło :)
Świetne te sopelki, jeszcze takich nie widziałam :-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak dla mnie to dwudziestolecie międzywojenne, a nie zdziwiłabym się jeśli jeszcze starsze.
Pozdrawiam!
o jaaa, jakie skarby!!! a te lampki, idealnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńja typuję portret mężczyzny na ok lata 40-50te, a kobiety na dużo wcześniej, przed 1920 :)
Mnie się też wydaje, że portret kobiety jest starszy..., jeśli chodzi o pana - poszukałabym w internecie, jakie klapy garnituru były modne w konkretnych latach... a świeczusie - zawsze mi się podobały najbardziej właśnie takie - długo szukałam i mam! Nowe co prawda, ale dla mnie jedyne na choince!
OdpowiedzUsuńDrewniane ozdoby choinkowe to prawdziwe perełki. Pajacyki są wyjątkowe. A lampki kiedyś mieli moi rodzice, muszę zapytać czy jeszcze działają. Ługa lepiej usztywnia niż krochmal?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)))
te drewniane pajacyki to może być produkcja chińska....niestety, sama kupiłam bardzo podobne i na pudełku doczytałam się, że to made in China ....
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby upolowałaś, lampki rewelacyjne. Co do zdjęć, niestety nie mam pojęcia jakie to lata ';/ Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie zapinane lampki są najlepsze. Nie ma obawy, że po tygodniu całe oświetlenie znajdzie się na dole. Zdjęcia mogą pochodzić z początku XX wieku - włosy mężczyzny są zaczesane z przedziałkiem na środku głowy, kształt oprawek okularów, pani ma suknię pod szyję ze stójką. Może trzeba się przyjrzeć znaczkom w klapie u mężczyzny i krawatowi, jest dość charakterystyczny. Może coś znajdziesz w internecie. Pozdrawiam Kasia.
OdpowiedzUsuńAle cuda!!!! Jak spojrzałam na zdjecia to pierwsza jak mi myśl przyszła do głowy to, to, ze kupiłaś sobie przodków:))) Myślę , ze to wczesny wiek XX
OdpowiedzUsuńA ja mam takie drewniane"pajacyki" co roku wieszam na choince.Zdjęcia to chyba lata dwudzieste.A sopelek zrobiłabym kontrastowy do tych,które już masz:)
OdpowiedzUsuńKochana ja poluję na takie lampki! budzą we mnie wspomnienia dzieciństwa... a zdjęcia jak widzę mamy podobne, moja prababcia nosiła tak "look" a nawet i są podobne do siebie...
OdpowiedzUsuńOzdoby choinkowe z lat 60 też mam są wspomnieniem mojego dzieciństwa, dziergadełka świetne [ sopelków jeszcze nie robiłam] a zdjęcia pan lata powojenne , a pani koniec 19 wieku pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńW ubiegłym roku udało mi się wyhaczyć podobne drewniane ozdoby na allegro, choć okazały się być maciupeńkie to śliczne i jakieś takie poruszające... Na lampeczki też polowałam - może tym roku się uda ;)
OdpowiedzUsuńNa dzierganiu się nie znam, ale sopelki wyglądają na wyższą szkołę jazdy! śliczne są!
a co do zdjęć - pojęcia nie mam...
Drewniane cudeńka najlepsze na choinkę a te sopelki..ojjj jak chciałoby się mieć też taki talent :)))
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o zdjęcia to myślę, że to początki XX w.
Bardzo fajne ozdoby :) Twoje sopelki bardzo mi sie podobają, masz taki ładny błyszczący kordonek :)
OdpowiedzUsuń