Cześć
dzisiaj szybciutki post
muszę się Wam pochwalić :)
We wtorek nabyliśmy z mężem KREDENS :))))))))))))
Akurat wracaliśmy z córką od lekarza i wstąpiliśmy do mebli
zaraz po wejściu mój mąż do mnie mówi "A to nie taki kredens jak chciałaś ? "
No taki, taki
Więc pokazuję
Jak Wam się podoba??
Macie na niego jakiś pomysł?? Może podrzucicie jakieś inspiracje...
Na jaki kolor byście go pomalowały ??
Razem z kredensem nabyłam taką oto lampę
A jeszcze wcześniej taki żyrandol
Obecnie robię tą szafkę i zdradzę ,że będzie nie tylko biel.....
Pozdrawiam Serdecznie
Dziękuję za każdy komentarz
Kredens jet rewelacyjny, a Twój mąż też, skoro go zauważył. Jest jedyny słuszny kolor biały, ale zawsze można te cudne szufladki, których jest sporo, pomalować na miętę, lub coś innego.
OdpowiedzUsuńŻyczę inwencji i czasu. Pozdrawiam cieplutko.
Dzięki Cela za podpowiedź :) teraz na farbę muszę zbierać haha, przekonałam się do "kredówek".
UsuńTeraz tylko wybrać kolory.....
i znaleźć czas, duużo czasu ;)
Pozdrawiam serdecznie
No ja już widzę oczyma wyobraźni kredens w bieli z lekkimi przecierkami :)
OdpowiedzUsuńSuper !!! też mi się taki marzy ... Zazdroszczę zakupu i z niecierpliwością czekam na efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńJak ja Ci zazdroszczę! Też mi się taki marzy... i nawet jeśli Mąż cudem by go zauważył, jeszcze większym zaakceptował a największym znalazłyby się na to fundusze, to i tak nie ma go gdzie postawić:( Ale już zacieram łapki w oczekiwaniu jakie cudo z niego wymościsz! A kolor? Szary! Szary i jeszcze raz szary (taki rozbielony, może ciut gołębi), oczywiście z przecierkami, w małej ilości. Generalnie kocham białe meble, ale patrząc na to zdjęcie - tylko szary! Pozdrawiam:) Gosia.
OdpowiedzUsuńJuż oczyma wyobraźni widzę efekt pracy :) Będzie pięknie!
OdpowiedzUsuńGratuluję zakupu i pozdrawiam :)
Marta
Oj kochana, ale przed Tobą dużo pracy!!! Oczywiście zdzieraj farbę i maluj na biało :-) Chociaż wszystko zależy od tego gdzie ma stać kredens i jaka kolorystyka go otacza. Na pewno już wiesz :) Wierzę, że będzie pięknie, a efekt końcowy rewelacyjny, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńwidzę, że to mąż zachęcił do kupna :)
OdpowiedzUsuń