Cześć
Wszystko zaczęło się od tego, że moje córki oszalały na punkcie Pokemonów
Poprosiły o zrobienie Pikachu
zamówiłam wypełnienie....
po otworzeniu paczki zrobiło się tego 2x więcej...
wypełniać będę już chyba do końca życia hahahha
i tak przedstawiam Wam:
Wczorajszy Pikachu i dzisiejszy Pan Lis :)
czyli moje kolejne szydełkowce
Pikachu odwiedził nawet dzisiaj szkołę ;)
a Pan Myszor ma nowego kolegę ;)
W planach na pewno jeszcze jakiś Pokemon dla córki drugiej
Na koniec dziewczyńskie girlandy
Dziękuję, że mnie odwiedzacie :)
Do kolejnego napisania
Z wypełnieniem miałam to samo. Ja poszłam jeszcze dalej. Zamówiłam 2 worki. I to, co otrzymałam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Kurier przyniósł wielkie wory. Jeden upchnęłam do piwnicy, a drugiego została mi jeszcze 1/3, a trochę maskotek tym wypełnieniem wypchałam :))) Długo już nie zamówię kolejnego...
OdpowiedzUsuńSympatyczne szydełkowe stworki.
Pozdrawiam :))
Śliczne są, biję pokłony dla Twojego talentu kochana :-)
OdpowiedzUsuńA u mnie też się produkują pokemony :) Twój jest super :)
OdpowiedzUsuńTakiego wysytego liska ja tez mam i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńSłodki =^^=
OdpowiedzUsuńCudne szydełkowce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniałe maskotki :-) Piękny Pikachu i słodki lisek :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Przesłodki Pikachu, też mam go w planach :)
OdpowiedzUsuńWow, gratuluję umiejętności i wyczucia. Świetnie wygląda, jak ze sklepu :)
OdpowiedzUsuńSuper są te Twoje szydełkowce, urocze, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńŚwietny ten Pikachu, wyszedł Ci naprawdę rewelacyjnie :) kolega pana myszora również bardzo fajny, a girlandy podobają mi się chyba w każdym wykonaniu. Twoje są super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! ;)
Jestem zachwycona Pikachu, jest fantastyczny :)) Miś też uroczy. Masz Moja Droga talent do szydełka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)