Cześć
Pamiętacie jak ostatnio próbowałam sobie zrobić koszyk a wyszła mi miska.... hahahha
o taka właśnie. Jeszcze tego samego wieczora sprułam wszystko
i spróbowałam od początku i powstało już coś co koszyk przypominać zaczęło
Jednak chciałam inny rozmiar i tak sobie dziergałam i dziergałam....
100metrów sznurka poszło ale mam !
Cudny koszyk, który zgłaszam do zabawy
Prawda, że koszyków w kuchni nigdy za wiele...???
W moim koszyku pyszne i zdrowe owoce.
Kwiatek w koszyku jest odczepiany
tutaj koszyk bez popkornowego kwiatka
zaraz po wydzierganiu cieplutki i świeżutki ;)
I to dzisiaj na tyle
Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz
Pozdrawiam i dobrego dnia !
Koszyk świetny i jeszcze ma uchwyty! Nie wiem tylko jak będą przechowywać się owoce.
OdpowiedzUsuńAle fajnie wygląda! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńKoszyk bombowy!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł Ci koszyczek;)
OdpowiedzUsuńŚwietny koszyk! :)
OdpowiedzUsuńKochana aleś zaskoczyłaś mnie, prułaś? jejku, ale opłaciło się koszyk śliczny. dziękuję za udział w naszej zabawie _ Ela i zespół AP
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńKoszyczki są piękne, a w kuchni ich nigdy za wiele. Mają przecież tyle zastosowań! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńNo! teraz jest super :) :) myślę że niedługo zrobisz następne koszyczki, bo one naprawdę się przydają ;) ja teraz walczę z dywanami, pół roku nie brałam szydelka do ręki, a jak zaczęłam robić dla siebie dywanik to i zamówienie się trafiło ;)
OdpowiedzUsuńUściski!
Świetny koszyk! I z kwiatkiem i bez prezentuje się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Śliczne :) A kuchennych gadżetów nigdy nie za wiele!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Super koszyczki, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUroczy koszyczek :) podobnie się prezentuje z owocami :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowny koszyk :) Bardzo mi się podoba. Jest dekoracyjny i bardzo praktyczny.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Bardzo mi się podoba ten koszyczek i z kwiatkiem i bez!!
OdpowiedzUsuńKoszyków nigdy za wiele... szczególnie tak ładnych ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście, ze koszyków nigdy za wiele! A tak przy okazji jakie masz fajne "dziergane" podkładki:) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na Candy z okazji dnia kobiet:)
OdpowiedzUsuńPiękny koszyk:) Ja też jestem na etapie koszyków i jeden już mam za sobą chyba w podobnych rozmiarach, a teraz czekam na dostawę sznurka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńKoszyczek wyszedł obłędny. Niesamowicie zdolna jesteś, podziwiam. Pozdrawiam cieplutko i serdecznie zapraszam do siebie Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNo mnie zachwyciły proporcje i te koszykowe "uszy". Takim koszykom mówimy zdecydowane TAK ! :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
Piękny koszyczek ;) Świetnie, że odkryłaś nową pasję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń