Tak, tak- tak jak w tytue posta nie inaczej
Dzisiaj będzie o kredensie.
W końcu udało Nam się go skończyć. Piszę Nam bo tym razem ja mam mały wkład w jego odnowę...
To mój mąż zabrał się za jego czyszczenie i malowanie
W czyszczeniu pomagał nam także zaprzyjaźniony Pan Henio
Tym razem obyło się bez pędzla w ruch poszedł pistolet.
Przypomnę , że kredens wyglądał tak:
Było dosyć dużo czyszczenia, szpachlowania, czyszczenia.....
Pan mąż
Pan Henio
A potem malowanie pistoletem......
Ja pomalowałam gałki, ponumerowałam i zawoskowałam cały mebel kilka razy.
W sumie to jeszcze zostały mi do woskowania drzwiczki od wewnątrz.
I kredens prezentuje się tak:
Gałki pomalowane farbą kredową
Nie wiem czy na zdjęciach to widać ale kredens nie jest czysto biały
miał być taki na początku jednak zdecydowaliśmy się na bardzo, bardzo jasny szary.
Gałki pomalowane farbą kredową
A na koniec mój sierściuszek,,takiemu to dobrze, co?
Miłego dnia do kolejnego napisana
Ale świetnie ten kredens wygląda, zdolny mąż ;)
OdpowiedzUsuńFajny sierściuszek :)
zdolny , zdolny :)
UsuńPozdrawiam
Wow, wielkie gratulacje za wyczarowanie pięknego mebla. Domagam się u Ciebie zdjęć o większym formacie, aby można było podziwiać te cuda, koniecznie!!
OdpowiedzUsuńno kurcze Justynko chciałabym, chciała a na podorędziu tylko aparat w telefonie :/
Usuństąd taka byle jaka jakość .....
Pozdrawiam
Bardzo fajny efekt uzyskaliście...:-)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńŚliczny kredensik, kawał dobrej roboty :)
OdpowiedzUsuńTaki kredens wprowadza duuużo ciepłego klimatu do domu :) Zapraszam do siebie :)
Dzięki
Usuńlecę do Ciebie oczywiście
Pozdrawiam
No no, kawał roboty było! Ale takich dwóch pomocników mieć to podarunek od losu :). Pięknie teraz wygląda! Będzie służył długie lata. Pozdrowionka Dora
OdpowiedzUsuńOj tak pomocnicy spisali się na medal :D
UsuńPozdrawiam ciepło
Rewelacja!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńIleż pracy trzeba włożyć w odnawianie takiego mebla! A potem jak się widzi takie efekty metamorfozy to oczu nie można wprost oderwać! PIĘKNIE!!!
OdpowiedzUsuńOj tak ogrom pracy .....ale warto było :)))))))))
UsuńPiekny ten kredens po przemianie :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się szalenie podoba :))))))))))
UsuńPozdrawiam serdecznie
Już myślałam, że mąż ci się zmienił, a to kredens nabrał lekkości, a kolor bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Hhahahhaha ale mnie ubawiłaś Cela :)
Usuńw sumie nawet nie pomyślałam, że tak ten tytuł może zabrzmieć ;)
Pozdrawiam
Właśnie dla takich efektów warto przemalowywać meble:) Z angielską porcelaną będzie zdecydowanie do twarzy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pracusiów!:)))
:))))))))))))
UsuńMężowi należy się nagroda, spisał sie na medal. :) Wyszło ślicznie, zupełnie inny mebel. Nie ma to jak białe meble. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. :)
Zgadzam się z Tobą w 100% :)
UsuńŹle, prawie białe meble...:) Coś ta biel ciągle za mną chodzi. ;)
OdpowiedzUsuńWyszedł cudnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKawał dobrej roboty. Kredens wyszedł ekstra :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dzięki :)
UsuńAle pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuń:))))))))))))))))
UsuńPozdrawiam serdecznie
Jestem pod ogromnym wrażeniem metamorfozy! Kredens prezentuje się o niebo lepiej. Brawa dla męża i pana Henia:)
OdpowiedzUsuńno i trochę dla mnie ;) hihi
Usuńpięknie wygląda pomalowany na jasny kolor
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńDzięki za odwiedziny
Kredens jest piękny, marzę o podobnym :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem :) Fantastyczna i profesjonalna metamorfoza. Masz na prawdę zdolnego męża.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !
Pięknie wyszło. Podziwiam pracę - naprawdę.
OdpowiedzUsuńNo każdy byłby pod wielkim wrażeniem świetnie wyszło, a niektórzy pozbywają się takiego mebla.
OdpowiedzUsuńCudny! Wygląda na bardzo pojemny, poluje właśnie na taką witrynkę jaka wisi koło Twojego kredensu :) Dużo pracochłonnej i dobrej roboty!
OdpowiedzUsuń